Resetuj i przejdź na stronę główną...

Wyruszamy na szlak

Zadaniem wszelkiego rodzaju przewodników turystycznych, a zwłaszcza przewodników praktycznych jest dostarczenie takiej wiedzy podróżującym po świecie, aby nie musieli na nowo „odkrywać Ameryki”. W pewnym sensie jest to prowadzenie kogoś za rękę, ale wiadomo skądinąd, że większość ludzi obawia się nieznanego i nigdy nie wybrałaby się na włóczęgę po świecie bez przygotowania. Odkrywanie nowych szlaków pozostawmy więc zawodowym podróżnikom, którzy, mogą wiele pomóc, szczególnie młodym turystom.

Szlaki dla obieżyświatów są przygotowane głównie z myślą o osobach, które chciałaby podróżować po świecie, lecz ciągle narzekają na brak środków finansowych, mogących zapewnić realizację marzeń. Podróżowanie wcale nie musi być domeną bogatych, że można odbyć nawet bardzo egzotyczne podróże, dysponując skromnym budżetem. Tak, to prawda, że jesteśmy czasem narażeni na niewygody podczas wędrówek za małe pieniądze, ale wspaniałe przygody rekompensują nam wszystko!

Szlaki... są konkretnym omówieniem trzydziestu tras w Europie, na Bliskim i Dalekim Wschodzie oraz w Afryce. Większość z przedstawionych marszrut nie znalazła jeszcze miejsca w poradnikach podróżniczych. Informacje zawarte przy okazji omawiania poszczególnych szlaków nie są wiadomościami zasłyszanymi, ale pochodzą z autopsji. Wszystkie te trasy zostały przemierzone, mieszcząc się w budżecie podanym przy omawianiu każdego szlaku.

W przypadku każdego szlaku podane jest, kiedy został on przemierzony. Ograniczyliśmy się do tras, po których podróże odbyły się w ciągu ostatnich kilku lat. Wyjątek stanowi trasa skandynawska.

Ze względów praktycznych ceny podane są w dolarach amerykańskich. Lokalne waluty czasami tylko bywają stabilne i ich kurs w stosunku do dolara amerykańskiego ulega zmianom. Inflacja za granicą, jak również w Polsce oraz dewaluacje walut w stosunku do dolara amerykańskiego uniemożliwiają przeliczanie kosztów na złotówki. Wartość ceny przeliczona na dolary amerykańskie jest o wiele bardziej stabilna, choć również może ulec zmianie. Podawane ceny przejazdów, noclegów, wyżywienia należy więc traktować orientacyjnie. Nie są to w żadnym wypadku pewniki. Dotyczą one bowiem konkretnego czasu, w którym odbyła się podróż. Takie orientacyjne ceny pozwalają jednak zaplanować budżet. Wiadomo, że przejazd, który kosztować 10 dolarów w 1997 r., nie będzie w nastćpnym kosztować 40, a, przypuśćmy, 10,50. W wyniku dewaluacji niektórych walut, może się wręcz okazać, że będziecie mogli taniej podróżować po pewnych krajach, niż było to możliwe wcześniej.

Remigiusz Melcarek