20.06.2000 Wczoraj wróciłem z Tunezji, po pokonaniu tam ponad 2000 kilometrów od Sahary po leżące na północy kraju góry Ain Draham (na granicy z Algierią). Rano dojechałem z Fezu w Maroku do Nodoru i odwiedziłem hiszpańską kolonię Melilla. Jutro z Nodoru (strona marokańska) odpływam do Almerii w Hiszpanii. Pozdrowienia. Remi |