Cześć! Jesteśmy już w trasie i dopiero dzisiaj znalazłem dostęp do Internetu. Dotarłem do stolicy Mongolii Ułan Bator, piszę więc. Przejechaliśmy szczęśliwie 7900 km w ciągu tygodnia (koszt transportu 114USD) Organizacja podroży w kolei trans syberyjskiej jest świetna i bezpieczna. Przydały się podstawy rosyjskiego, które pomogły w nawiązywaniu znajomości z towarzyszami podroży. Po drodze porzucaliśmy się śnieżkami na Placu Czerwonym w Moskwie i pomoczyliśmy nogi w Bajkale, zapychając się rybami przy zachodzącym słońcu. Syberia oszczędziła nas, bo tak ciepłego listopada nie pamiętają nawet najstarsi mieszkańcy Irkucka. Mimo to nadal więcej czasu spędzamy w pociągach, kierując się na południe, gdzie spodziewamy się dodatnich temperatur. Jutro ruszamy wynajętym jeepem na pustynie Gobi. Pozdrawiam Michał Kozok |