Dotarłem do samego środka Australii. Zobaczyłem wszystkie pokazane na pocztówce najsłynniejsze miejsca na tym kontynencie. Jutro wyruszam na trzydniową wyprawę bocznymi drogami przez pustynie do Cairns, a więc do lasów równikowych. To kolejne 2500 km do pokonania. Tu, w Australii środkowej, jedziesz 1000 km i masz po drodze tylko jedną stację benzynową. Reszta to tylko busz. |
