Resetuj i przejdź na stronę główną...

Kosztorys

Jeszcze nie tak dawno – parę lat temu, kiedy chodziłem na prelekcje podróżnicze w Klubie Globtrotera w Krakowie, z zazdrością wpatrywałem się w prezentowane slajdy, marząc o dalekich podróżach, nie wierząc jednak w to, że mogą one stać się realne dla mnie. Barierą była oczywiście kwestia finansowa. Dopiero ludzie, dzieląc się swoimi doświadczeniami, uzmysłowili mi, że tak naprawdę można podróżować tanio. Opłaciłem więc szkołę i rozpocząłem gromadzić praktyczne informacje (książki, Internet, spotkania) na temat interesujących mnie krajów. Wszystko robiłem z pasją, więc nie odczułem trudu organizacyjnego.

Poniżej przedstawiam CAŁKOWITY koszt mojej podróży. Ceny podane są w dolarach amerykańskich, kurs z listopada 2001, czyli 1 USD = 4.1 zł. Poza gotówką używałem bez problemu w większych miastach również czeków podróżnych American Express oraz karty Visa Classic.

Wydatki poniesione w Polsce (z wyjątkiem wiz):

  • szczepienia – żółtaczka zakaźna typu A i B (Engerix B 2 serie i Havrix 1 seria) – 105 USD (po 6-12miesiącach po jeszcze jednej serii (w Australii).
  • lek na malarię – Darapiam, 1 opakowanie 50 tabletek – 4.8 USD/4os.
  • lekarstwa, witaminy, odżywki – 10.1 USD
  • przewodnik Lonely Planet South-East Asia on shoestring – 23.9 USD (przewodnik Pascala Chiny wziął kolega)
  • pamiątki – 14.1 USD
  • zakup “odzieży używanej” na zimę, do późniejszego wyrzucenia – 15.4 USD
  • ubezpieczenie – 40 USD
  • przejazdy do ambasad do Warszawy – 29.5 USD/os.
  • telefony – 4.9 USD
  • zdjęcia paszportowe – 8.5 USD
  • inne – 9.4 USD

Łącznie 262 USD (nie wliczając wiz)

Wydatki poniesione w drodze

Często podróżowałem nocą i używałem możliwie najtańszych lokalnych środków transportu, podobnie z noclegami – jak najtaniej. Trudno więc tutaj zminimalizować koszty. Na jedzeniu jednak nie ma co oszczędzać, zdrowie mamy tylko jedno. Natomiast co do biletów wstępu, pamiątek, łączności oraz pozostałych wydatków, jest to sprawa indywidualnych potrzeb i możliwości, koszty można więc stymulować w obie strony.

Wszystkie ceny podane są w dolarach amerykańskich

Kraj Dni Wizy Jedzenie Nocleg* Transport Wstępy
i opłaty
Pamiątki Poczta
Internet
Telefon
Inne** Całość
Polska 0.5 4.4 21.2 25.6
Białoruś 0.5 18.0 18.0
Rosja 5 12.6 72.5 6.9 92.0
Mongolia 8 25 23.1 12.4 (5) 61.8 0.9 3.5 8.3 135.0
Chiny 15 36.6 53.3 21.3 (9) 106.7 34.5 5.2 16.1 36.3 310.0
Laos 13 25 53.4 15.4 (12) 44.1 9.5 15.4 24.6 25.1 212.5
Wietnam 11 50 37.7 20.5 (8) 40.0 29.7 9.9 7.1 31.9 226.8
Kambodża 14 31 43.8 17.8 (11) 56.2 37.7 13.0 5.8 7.3 212.6
Tajlandia 9 19.5 37.9 15.9 (6) 34.4 12.6 7.3 14.5 142.1
Birma 0.5 5 2.5 1.2 0.3 9.0
Malezja 2.5 14.3 2.1 (1) 14.7 3.7 5.3 1.2 1.7 43.0
Singapur 1 3.4 4.4 (1) 14.1 12.8 34.7
Indonezja 20 30 65.1 29.8 (15) 105.0 29.9 20.0 19.4 11.4 310.6
Timor W. 2.5 8.1 13.0 (2) 183.0 2.5 206.6
Australia 8 163.4 31.7 5.8 8.5 2.5 12.6 224.5

Całość

110.5 385.5 391.3 152.6 (70) 778.7 179.8 68.8 87.5 158.8 2203

* W nawiasie podano liczbę płatnych noclegów. ** Przechowalnia bagażu, toaleta, pralnia, fryzjer, ksero, naprawy, zakup akcesoriów oraz zniszczonego sprzętu, dyskoteki, karaoke, piwo itp.

Średni koszt dziennego utrzymania wyniósł mnie 10,3 USD (jedzenie, noclegi i przejazdy z wyjątkiem samolotu).

Wydatki dodatkowe:

Prowizje od operacji bankowych (karta Visa), jak i straty przy ciągłych wymianach waluty wyniosły ok. 80 USD.

Fotografia:

  • Preferuję slajdy i używam filmu Fuji Sensia 100, 200 lub Velvia 50. Bardzo przydatne akcesoria to statyw oraz wymienny obiektyw z ogniskową minimum 300 mm.
  • Rada z doświadczenia – jeżeli coś Ci się podoba, jest oryginalne, specyficzne dla okolicy, kraju itp., zrób zdjęcie od razu. Czekanie na “lepsze ujęcie” lub odkładanie “na potem” może zakończyć się brakiem możliwości zrobienia jakiegokolwiek zdjęcia.
  • Zakup 13 slajdów – 65 USD
  • Wywołanie – 34 USD
  • Zakup 450 ramek – 41 USD
  • Łącznie koszty fotograficzne: 140 USD

Całkowity koszt wyprawy to zatem 2685 USD (11 009 zł)

Nie jest to drogo, jak na taką wycieczkę. Po studiach nie chciałem popaść w monotonię pracy zawodowej, wybrałem się więc na 4 miesiące do Londynu w celach zarobkowych (budowa, restauracja), a następnie przez całe lato pracowałem w Chorwacji jako rezydent polskiego biura podróży – to wystarczyło na odłożenie potrzebnej sumy. Pracowałem sporo, ale jak się czegoś bardzo chce, to nie aż tak trudno to osiągnąć – WARTO BYŁO!

Opłaciłem również szkołę w Sydney. Kursy językowe są drogie (ok. 100 USD na tydzień), wybrałem więc roczny kurs turystyczny (Travel & Tourism) z możliwością uzyskania dyplomu po 2 latach nauki (po semestrze certyfikat). Po zapłaceniu za 1. semestr otrzymałem 14-miesięczną wizę studencką (2. semestr muszę opłacić w Australii), która umożliwia mi podjęcie pracy (do 20 godz./tyg., a w wakacje na pełny etat).

Opłaty:

  • półroczny kurs turystyczny: 1196 USD
  • ubezpieczenie na 1 rok: 148 USD
  • wpisowe dla college’u: 104 USD
  • prowizja dla polskiego pośrednika: 130 USD
  • prowizje bankowe za przelewy: 39 USD
  • obowiązkowe badania lekarskie: 46 USD
  • zezwolenie na pracę: 27 USD

Łącznie za szkołę zapłaciłem: 1690 USD (6 929 zł)

To wszystko, jeśli chodzi o kwestie finansowe.