Zakończenie
Przyszedł czas na zakończenie relacji. Mimo że nie powiódł się pierwotny plan - dotrzeć z Żor do Sydney bez samolotu - muszę przyznać, że była to przygoda mojego życia. Wspaniała podróż, która spełniła moje oczekiwania i jeszcze bardziej zmotywowała do dalszych planów zwiedzania świata. Tym razem poznałem (mniej lub bardziej) 14 krajów, w których przebywałem łącznie 111 dni. 802 godziny spędziłem w środkach transportu (lądowe 738 h, wodne 63 h, no i samolot: 1000 km przez 1,5 h). Z nostalgią wspominam teraz pewne chwile, często wracam myślami do tych cudownych przeżyć, wspaniałych widoków i niesamowitych ludzi. Zrobiłem ponad 400 slajdów,·które będą mi przypominały te wszystkie wydarzenia, lecz te najpiękniejsze zdjęcia i tak są zakodowane w głowie i w sercu - będę je miał z sobą już do końca życia. Dziękuję wszystkim, którzy przyczynili się do mojego wyjazdu, za udzielanie wskazówek i praktycznych informacji (tutaj głownie znajomym obieżyświatom), jak i za pozytywne motywowanie mnie w moich zamierzeniach. Szczególne podziękowania dla rodziny, która cały czas wspierała mnie moralnie, bo jakże ważne jest poparcie najbliższych. To samo dla moich przyjaciół - dzięki nim nie czułem się nigdy samotny podczas drogi, bo miałem stały kontakt poprzez Internet. Dziękuję również swoim pracodawcom za umożliwienie mi zebrania niezbędnych funduszy, wszystkim pracownikom placówek dyplomatycznych i ACIC za sprawne działania biurokratyczne, ułatwiające mi zorganizowanie wyprawy. Dziękuję znajomym z Polski, jak i wszystkim pozostałym nowo poznanym podróżnikom za towarzystwo, wymianę informacji i doświadczeń oraz setkom miejscowych zwyczajnych-niezwyczajnych ludzi, dziękuję za każdy życzliwy gest i uśmiech. W końcu podziękowania dla wszystkich za pomoc tutaj w Sydney oraz Czytelników Szlaków.pl, jak i dla Redakcji za ciekawą współpracę. Wszystkie uwagi, pytania i komentarze proszę kierować na adres: michalkozok@yahoo.com Odpowiem na każdy e-mail. Pozdrawiam i do zobaczenia Michał Kozok (Kozi)
|