23.03.2003: powrót z Falklandów | |
22 marca wieczorem wrócilem z Falklandów do Punta Arenas w Chile. Na Falklandach przede wszystkim wieje wiatr. Odbylem pieciodniowa wedrówke piesza ze Stanley (stolica kraju, liczy ok 2000 mieszkanców) do kolonii pingwinów królewskich. W sumie okolo 100 km w trudnym terenie pieszo. Nocowalem w namiocie na zupelnym pustkowiu. Jednej nocy bylo tak zimno, ze namiot pokryl sie gruba warstwa lodu. Z Falklandów wyslalem do Was, do Sorusa pocztówke. Za jakis czas powinna do Was takze dotrzec pocztówka z innej angielskiej kolonii o nazwie Brytyjskie Terytorium Antarktyczne, która odwiedzilem w czasie podrózy statkiem Polar Star po Antarktydzie. Wyslalem ja z Port Lockroy na wysepce w poblizu Ziemi Grahama. W czasie antarktycznego lata dziala tam poczta i mieszkaja dwie osoby, które sprzedaja znaczki pocztowe z napisem British Antarctic Territory. Lacze pozdrowienia dla wszystkich. PS. Teraz jade na 3 dni do Argentyny na lodowiec Perito Moreno. Remi. |