04.02.2005: Korespondencja z Bamako | |
Wczoraj dotarlem do Bamako stolicy Mali po podrozy przez Gwinee Bissau i Gwinee. Te dwa byle komunistyczne kraje to nedza z katastrofa. W Gwinei Bissau przy drogach pelno wrakow czolgow rosyjskich slad po ostatniej wojnie domowej 1997-1999. Pelno jeszcze zwlaszcza w stolicy zdemolowanych domow. Podroz z Gwinei Bissau do Gwunei to koszmar. Od granicy do miasta Labe 320 km drogi jak na rajdzie Paryz-Dakar. Z Koundara do Labe (227 km) to 12 godzin podrozy plus 10 godzin poszukiwania srodka transportu. W Gwinei po pustych na szczescie drogach jezdza pojazdy jakby wycofane dawno ze skladowisk zlomu. Pezot combi moze tam zabrac nawet 25 osob. Obok kierowcy siedzi az 3, potem po 4 w dwoch nastepnych rzedach, kilkoro dzieci w bagazniku plus koza a na dachu nawet 10 pasazerow. Scisk potworny i trzeba tak jechac nawet 300 km. Do tego ciagla wymiana opon i poszukiwanie przez kierowce w roznych miejscach chyba wczorajszego dnia. W Gwinei Bissau egzotycznie ubrany jegomosc zatrzymal w srodku sawanny mikrobus, ktorym jechalem i kazal zaladowac na dach zywa krowe. Chetnie pozytywnie ustosunkowano sie do jego prosby. Jesli do tego wszystkiego doliczymy braki w dostawach wody i pradu to mamy krotki szkic tych krajow. Pieczony kurczak lub ryba to jedyna strawa dla Europejczyka nadajaca sie do spozycia poza piwem. Roznica ekonomiczna pomiedzy Gwinea Bissau a Gwinea polega na tym, ze pierwszy z tych krajow istnieje z trudem dzieki pomocy zagranicznej, a drugi lansuje haslo Wolnosc w Biedzie, wprowadzone przez zmarlego w 1984 roku krwiozerczego dyktatora Sekuture. Za caly ten przywilej odwiedzenia najbiedniejszych krajow swiata zaplacimy (za wizy) w konsulacie Gwinei Bissau w Ziguinchor (Senegal) ok. 8 euro, a w ambasadzie Republiki Gwinei w Bissau az 45 euro. Ogladanie dna biedy kosztuje. Jedyny pozytek, w tych dwoch krajach, to ze bedziemy jedynymi turystami. W obu krajach musimy liczyc sie z minimum wydatkow na poziomie 15 euro dziennie. Hotele w Gwinei sa lepsze i czystsze i tansze niz w Gwinei Bissau. Pozdrawiam juz z Mali. Jutro udaje sie do Djenne 550 km z Bamako. Remi. |